Science fiction to gatunek popkultury, który już od momentu swojego powstania rozpalał wyobraźnię ludzi, pozwalając nam marzyć o odległych planetach, podróżach międzygwiezdnych, obcych cywilizacjach itp. Jakie uniwersa sci-fi rozpalają naszą wyobraźnię?
Gwiezdne Wojny – galaktyka bez granic wyobraźni
Kiedy w latach 70. G. Lucas wypuścił pierwsze „Gwiezdne wojny”, świat nie był przygotowany na ten fenomen. „Nowa nadzieja” stała się jednak czymś więcej niż tylko hitem, który moglibyśmy określić jako stand alone. Wręcz przeciwnie, okazało się bowiem, że to dopiero początek jednej z najbardziej kultowych serii filmowych w historii.
Cóż, nie byłoby tak, gdyby nie świat Star Wars, czyli:
- tysiące planet,
- bogata historia rozciągająca się na tysiące lat przed i po wydarzeniach ukazanych na ekranie.
Trzeba jednak pamiętać, że Gwiezdne Wojny to nie tylko seria filmów (dodajmy: filmów wybitnych), ale także dziesiątki filmów, książek, seriali animowanych oraz komiksów. Warto to zwrócić uwagę w szczególności komiks Star Wars. Poszczególne komiksy opisują np. losy postaci drugoplanowych czy rozbudowują tło polityczne galaktyki.
Star Trek – ambitna wizja przyszłości
Podczas gdy Star Wars można traktować jako komercyjną, ale wciąż baśń w kosmosie, to sytuacja w przypadku Star Trek przedstawia się inaczej, ponieważ mowa jest o historii opartej przede wszystkim na zagadnieniach związanych z rozumem oraz nauką. Gene Roddenberry stworzył w latach 60. XX wieku serię, która stała się manifestem optymizmu wobec przyszłości ludzkości. W tamtych czasach wizja przedstawiona w Star Treku była dość rewolucyjna, ponieważ niemal w naukowy sposób ukazywała świat wolny od głodu, wojen oraz nierówności społecznych, czyli tych problemów, które trapiły świat w dwudziestym wieku.
Diuna – wizja przyszłości zakorzeniona w przeszłości
Frank Herbert stworzył w „Diunie” świat, którego absolutnie nie da się porównać do innych uniwersów science fiction. „Diuna” to bowiem pełna alegorii saga poruszająca tematy ważne z punkty widzenia:
- religii,
- ekologii,
- polityki,
- filozofii.
Świat Diuny jest z jednej strony futurystyczny, z drugiej zaś głęboko zakorzeniony w ludzkiej historii. Uniwersum stworzone przez Herberta zdecydowanie nie jest prostą historią, a wręcz przeciwnie: wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania..
Obcy – koszmar w stalowych korytarzach
Kiedy Ridley Scott w 1979 roku pokazał światu „Obcego”, zapewne niewielu ówczesnych widzów czy krytyków nie spodziewał się, że powstaje coś zdecydowanie więcej niż tylko kolejny horror, jakich wiele. „Obcy” – w dużej mierze dzięki postaci Aliena, choć spory udział w sukcesie miała również S. Weaver w roli E. Ripley – stał się ikoną popkultury. Człowiek w uniwersum Aliena jest jedynie pionkiem w grze, jaka toczy się w obojętnej galaktyce.
Z biegiem lat seria Obcy rozwinęła się jednak znacznie dalej poza oryginalny film. Przede wszystkim, trzeba zwrócić uwagę na kasowe sequele. Co ciekawe, każda kolejna część została stworzona w innym stylu (w dużej mierze wynika to z faktu, iż poszczególne filmy zostały stworzone przez różnych reżyserów). I tak, „Obcy: Decydujące Starcie” Camerona to dużo akcji, „Obcy 3” ma nietypowy dla tego gatunku (lecz typowy dla D. Finchera – reżysera) psychodeliczny klimat, „Obcy: Przebudzenie” ma w sobie nieco surrealistycznego, komiksowego klimatu.
Oryginalna tetralogia to jednak nie wszystko. Nie wolno bowiem zapominać również o filmach z XXI w. – „Prometeusz” oraz „Obcy: Przymierze” to produkcji, w których starano się odpowiedzieć na pytania o pochodzenie Xenomorphów, tworząc bardziej filozoficzne podejście do całej mitologii. Obcy to jednak również dziesiątki komiksów, gier i książek, w których eksploruje się poboczne wątki
Artykuł gościnny.